• » RiderBlog
  • » ziolacz
  • » Cześć wszystkim i pozwólcie, że od razu przejdę do rzeczy
Najnowsze komentarze
No i wyszło ziółko z worka... P...
Haha, a czym dla ciebie jest wolno...
"...bandy kretynów, którzy zdemolo...
@ EasyXJRider - dzięki, wiem, że k...
Więcej komentarzy
Ulubieni blogerzy
<brak ulubionych blogerów>
Moje miejsca
<brak wpisów>
Moje linki
<brak wpisów>

05.11.2013 14:14

Cześć wszystkim i pozwólcie, że od razu przejdę do rzeczy

Pierwszy raz prowadzę bloga więc za wszelkie moje niedociągnięcia przepraszam na wstępie.

Sezon motocyklowy dobiegł już końca, za co możemy podziękować pięknej listopadowej aurze za oknem... Skłania ona jednak do przemyśleń i z racji tego już w moim pierwszym wpisie poruszę temat dość blisko powiązany z 1 listopada.

Tematem mojego pierwsze wpisu jest, jak ja to nazywam "Facebook'owa zajawka na motocyklową śmierć". Jest to rzecz o tyle irytująca, a jednocześnie powszechna, że nie rozumiem, czemu MY, a mianowicie ludzie 'zajawieni' na motocykle jej ulegamy?

Zastanawiacie się pewnie, o co mi chodzi? Już spieszę z odpowiedzią.

Kojarzycie hasła typu "miłość do motocykli jest silniejsza od śmierci?" lub "zabija nas to co najbardziej kochamy"?

Ja się pytam, co za debil je wymyśla? Na pewno nie jest to motocyklista! Bardzo przepraszam, ale od kiedy to PASJA ZABIJA?! Wydaje mi się, że raczej nieprawidłowe połączenie mózgu i prawego nadgarstka sprawia, że wielu motocyklistów kończy w rowach, na słupach i nie wiadomo gdzie jeszcze... Oczywiście, wielu motocyklistów zostaje zabitych nie ze swojej winy, ale czy czasem takimi tekstami, nie nakręcamy jeszcze bardziej tej maszynki medialnej, która twierdzi, że jesteśmy "DAWCAMI" czy kim tam jeszcze? Przecież wejdzie sobie taki jeden z drugim i stwierdzą: "No patrz, mówiłem Ci, że to idioci, dawcy itd. (wpiszcie sobie dowolny epitet, który nas obraża)" i PYK artykuł gotowy. Potem czytamy nagłówki, że jesteśmy popi*rdoleni i latamy po miastach nocą budząc dzieci oraz starasząc babcie na przejściach dla pieszych... Nie poruszam tematu kompetencji ludzi piszących te idiotyzmy, bo o tym będzie w innych wpisach.

Wracając do tematu tych obrazków i wpisów. Zanim 'polubicie' czy dodacie taki obrazek, pomyślcie o rodzinach motocyklistów, którzy zmarli w wyniku wypadku. Widzieliście kiedyś matkę, która płakała na miejcu wypadku? Ja widziałem i choć tchórzostwo oraz może dobry obyczaj nie pozwalały mi podejść i jakoś ją pocieszyć, widok niesamowicie krępujący, smutny, wręcz dobijający. Pomyślcie, jakaś matka czyta taki powalony wpis na Facebooku (tak, nie tylko młodzi ludzie z niego korzystają) i co ona może sądzić na ten temat? Jej syn tak chciał zginąć? Tak by wynikało z tych kretyńskich przesłań. Każdy kto chociaż przez chwilę otarł się o śmierc powie wam, że to nic zajebistego ani 'cool'. Poczytajcie chociaż niedawną serię opowieści na Ścigacz.pl dotyczącą wypadku i tego jak odbywa się pobyt w szpitalu oraz ile trwa powrót do "normalności". Nie każdy też ma tyle szczęścia i wprost z motocykla ląduje na wózku inwalidzkim do końca życia. Wyobrażacie sobie siebie w takim stanie? Ja nie i Wy pewnie też nie.

Więc drodzy Koledzy motocykliści, nie karmmy (chyba tak to się pisze) potwora i postawmy się w sytuacji innych, którzy już nie mogą jeździć lub rodzin tych, którzy się pożegnali z życiem. Przestańmy lajkować te idiotyczne wpisy i zdjęcia, a skoncentrujmy się na poprawie spostrzegania NAS przez ludzi wokół oraz NASZEGO bezpieczeństwa, bo wszystkie takie głupie teksty i zdjęcia odbiją się na motocyklistach i ich rodzinach.

Wiem, że zacząłem dość poważnie, ale może czytający mi to wybaczą.

LwG!

Zioło

Komentarze : 1
2013-11-13 18:38:48 dokturpotfur

Pozdrawiam, ja też dopiero co zacząłem, życzę więc wytrwałości w pisaniu :) A to co piszesz o śmierciach motocyklistów, albo raczej jakie głupoty ludzie na ten temat wypisują, to niestety 100% prawda. Samo posiadanie motocykla nie czyni mądrzejszym i można zedrzeć gardło tłumacząc nawet taką oklepaną rzecz, żeby nie siadać na litra zaraz po prawie jazdy albo nawet przed nim. I tak ktoś będzie wiedział swoje, wsiądzie, zabije się, a potem jemu podobni napiszą, że umarł robiąc co kochał. Zmiana tego to kwestia zmiany podejścia ludzi przez naukę, a to trzeba czasu .

  • Dodaj komentarz

Tagi

1 listopada (1), bezpieczeństwo (1), Motocykle (1)

Archiwum

Kategorie